wtorek, 12 sierpnia 2014

KĄPIELÓWKI.




Samodzielnie uszyłam, a jakże. Z damskiego kostiumu kąpielowego. Wykrój według starych kąpielówek, tylko odrobinę powiększony.
Szyło się dobrze zwykłą igła do dzianiny, nici oczywiście poprosiłam specjalne- ostatnio mamy znakomita panią w pasmanterii, w lot chwyta o co człowiekowi chodzi, telepatka chyba. Szwy ściegiem owerlockowym. Wyszło nieźle, jak na pierwsze męskie majtki....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i zapraszam